- Są dwie prawdopodobne daty powstania tego obiektu. Jedna z możliwości jest taka, że mur mógł powstać pod koniec XIII wieku. Wskazują na to wzmianki w literaturze pochodzącej z tamtego okresu. Drugą prawdopodobną datą jest końcówka wieku XIV. Wskazują na to resztki ceramiki oraz konstrukcja znalezionej części muru - tłumaczy Aleksandra Rogaczewska, archeolog.
Dodaje, że nowe znalezisko potwierdza domysły mieszkańców, że Czeladź była kiedyś prawdziwym miastem obronnym. - Do tej pory istniało bardzo wiele poglądów na to, czy to Czeladź miała takie mury w całości okalające gród - dodaje.
Znaleziony fragment murów nie znajdzie się jednak na liście ważnych zabytków.
- Mur sypie się w rękach. Obiekt jest wykonany z ciężkiego kamienia wapiennego i nie jest zachowany w najlepszym stanie - dodaje archeolog.
Aleksandra Rogaczewska wykonała już potrzebną dokumentację i zarejestrowała obiekt.
W najbliższym czasie mur zostanie odpowiednio zabezpieczony, ale po zakończeniu robót drogowych robotnicy będą musieli go zasypać. Wszystko dlatego, że resztki murów znajdują się dokładnie na wjeździe do kilku miejskich posesji i do warsztatu samochodowego. Nie oznacza to jednak, że zostanie zniszczony.
- Przyłącze kanalizacyjne, które doprowadzane jest do budynków, będzie zlokalizowane pod fundamentami odnalezionego muru - zapewnia Izabela Tensko z Miejskiego Zarządu Gospodarki Komunalnej w Czeladzi.
To już trzecie tego typu znalezisko, odkopane w okolicach czeladzkiego rynku. Wcześniej, również podczas robót drogowych, czeladzianie wykopali dwa inne fragmenty muru obronnego. Jeden z nich, znajdujący się w pobliżu kościoła pw. św. Stanisława BM, został wyeksponowany i odnowiony.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?