Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zagłębie na marginesie województwa? Rozmowa z dr. Michałem Kaczmarczykiem

Magdalena Nowacka
Dr Michał Kaczmarczyk, dyrektor Instytutu Zagłębiowskiego w Sosnowcu
Dr Michał Kaczmarczyk, dyrektor Instytutu Zagłębiowskiego w Sosnowcu L. Nenow
W opublikowanej przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego Koncepcji Przestrzennego Zagospodarowania Kraju, ani razu nie pada nazwa Zagłębia, choć samo województwo śląskie jak najbardziej. To właśnie stolica województwa ma być w roku 2030 jedną z dwunastu wiodących metropolii Polski. Razem z nią trzy tzw. regionalne ośrodki rozwoju: Rybnik, Bielsko-Biała i Częstochowa.

O Zagłębiu jakby zapomniano. Mimo że gdy mówimy o tożsamości, to o jej podkreślenie walczą Ślązacy i właśnie Zagłębiacy. Co stanie się w takim razie z Sosnowcem, Będzinem z ogromnym powiatem, Dąbrową Górniczą czy Zawierciem? Czy oznacza to, że Zagłębie zostanie zepchnięte na margines całego województwa? Ze szkodą dla gospodarki, inwestycji, kultury, budownictwa? A może nie będzie miało to tak naprawdę żadnego przełożenia?


Rozmowa z dr. Michałem Kaczmarczykiem, dyrektorem Instytutu Zagłębiowskiego w Sosnowcu.

Dlaczego z Warszawy nie widać Zagłębia? Nasz region nie jest uwzględniony w ministerialnej koncepcji...
Niedobrze. Ale ja nie mam o to pretensji, że posłowie z Warszawy nie widzą Zagłębia. Bo jak od nich tego wymagać, skoro sami lokalni politycy z Dąbrowy, Sosnowca czy Będzina tego Zagłębia też nie dostrzegają. Mówią o swoim regionie praktycznie cały czas w kontekście Śląska.

A konkretniej?
Na palcach można policzyć zgłaszane przez nich (bo nie mówię o tych społecznych) inicjatywy dla rozwoju i promocji Zagłębia. Nie udało się stworzyć Zagłębiowskiej Organizacji Turystycznej, bo zabrakło dobrej woli i konkretnych działań samorządowców. Dwa razy odbył się Kongres Kultury Zagłębia. Pierwszy raz z rozmachem, drugi już z mniejszym. I na tym się skończyło.

No dobrze. Ale zapytam teraz przewrotnie, może po prostu brakuje mocnych atrybutów podkreślających tę zagłębiowską tożsamość?
Tych atrybutów mamy całkiem sporo. Począwszy od rozwoju historycznego, tradycji lewicowych, robotniczych (nie komunistycznych) charakterystycznych dla nas właśnie, poprzez postacie ze świata kultury, żeby wymienić tylko jedną - Jana Kiepurę, czy charakterystyczne potrawy (zalewajka, pieczonki). A nawet poprzez język. To w Zagłębiu mówimy "parasolka", "kompe się pod prysznicem", "łape muchę". A przede wszystkim sami ludzie, którzy nie czują się Ślązakami czy Małopolanami, tylko Zagłębiakami.

To dlaczego, mimo tych argumentów, nie możemy się z nimi przebić dalej? Częstochowie się udało.
Bo brakuje nam integracji wewnętrznej. Nie mam nic przeciwko GZM-owi, wręcz przeciwnie. Ale potrzebna jest silna organizacja zagłębiowskich polityków wspólnie promująca cały nasz region, wspólnie walcząca o inwestycje, koordynująca. Tego nam brakuje. I nie tylko wśród polityków. Np. Forum dla Zagłębia Dąbrowskiego i Forum dla Zagłębia Dąbrowskiego - Sosnowiec. Na początku działali razem. Szybko jednak się podzielili. A szkoda, bo obie grupy mają świetne pomysły i dobrze działają. Szkoda, że nie wspólnie.

KLIKNIJ KONIECZNIECodzienne gorące informacje z Sosnowca i Zagłębia. Zamów newsletter

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto