Jeszcze do końca miesiąca w "Galerii w Starostwie" możemy oglądać pani zdjęcia. Co na nich widzimy?
Jest to 40 zdjęć, które zrobiłam podczas tegorocznej wyprawy do Ekwadoru. W podróży powstał także film. Jednak dopiero pracujemy nad tym, aby ujrzało go większe grono widzów.
Słyszałam, że doznania estetyczne z oglądania zdjęć mają w przypadku pani wystawy drugorzędne miejsce?
Można tak powiedzieć. Przez wystawę chciałam rozleklamować w Będzinie i Polsce adopcję dzieci przez internet. Konkretnie przez Fundację Funshenfu-ecu, prowadzoną przez ojca Jana Koczego.
Dlaczego akurat jego fundację?
Jest to ksiądz z Polski, który ponad dziesięć lat temu wyjechał do Ekwadoru. Zaczął pomagać tam biednym dzieciom. Dziś dzięki fundacji możemy wyjechać sami jako wolontariusze. Na stronie interenetowej www.fundacion-fushenfu-ecu.org jest więcej informacji. A bez wątpienia warto wybrać się do tego kraju.
Co jest tam takiego niesamowitego?
Wszystko!
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?